Warsztaty z Agnieszką Sapińską


„Muzyk musi tworzyć muzykę, malarz musi malować, a poeta musi pisać, jeśli chcą żyć w zgodzie sami ze sobą.
Kim człowiek może być, tym musi być. Musi być wierny własnej naturze”.

 

Abraham Maslow, amerykański psycholog, przedmiotem swych badań uczynił człowieka. Interesował się jego osobowością, motywacją i potrzebami, które na co dzień zaspokaja. Stwierdził, że oprócz realizacji tych najbardziej pierwotnych, dla człowieka równie istotne będzie kształtowanie wewnętrznego potencjału. Samodoskonalenie bowiem to część jego życia, droga do spełnienia i szczęścia.

Wiedzą o tym artyści, dla których pasja tworzenia staje się podstawowym kluczem do samorozwoju. To dzięki sztuce budują poczucie własnej tożsamości i definiują życiowe cele. Jest ona także źródłem „flow” (przepływu), dostarczając wielu przeżyć emocjonalnych – satysfakcji i euforii.

Dla Agnieszki Sapińskiej malarstwo stało się głównym środkiem wyrazu. Artystka urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym i właśnie w sztuce odnalazła spełnienie. Od wielu lat maluje ustami, doskonaląc swój warsztat. Kocha kwiaty i pejzaże, dlatego to one dominują na jej płótnach. Twórczyni, która należy do Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami – VDMFK w Księstwie Liechtenstein, swoją postawą pokazuje, że posiadanie pasji łamie społeczne bariery, a granice istnieją tylko w naszych głowach.

Agnieszka Sapińska – 6 kwietnia – odwiedziła Łódzkiego Plastyka. Spotkała się z klasą IIb PLSP, by poprowadzić warsztaty malowania ustami. Zostały one poprzedzone rozmową, w trakcie której młodzież mogła lepiej poznać malarkę. W czasie dyskusji Agnieszka Sapińska podkreślała, że jej życiowym mottem jest horacjańskie „carpe diem”. Choroba to pewne ograniczenie, ale w żaden sposób nie definiuje jej jako człowieka. Tak jak „pełnosprawni” doświadcza wszystkich aspektów życia i stara się z niego maksymalnie korzystać.

Uczniowie klasy IIb PLSP z entuzjazmem przyjęli artystkę. Z zaangażowaniem oddali się zadaniu, jakim było malowanie ustami. A wcale nie należało ono do najprostszych. Problemem okazał się np. język, z którym nie wiadomo było, co zrobić w trakcie malowania, i bolące usta… Uczniowie mogli się przekonać, ile samozaparcia wymaga tworzenie z ich pomocą. Swoimi wrażeniami podzielili się w ogólnopolskiej telewizji.

Tego dnia bowiem w Zespole Państwowych Szkół Plastycznych im. T. Makowskiego w Łodzi nagrywano zdjęcia do magazynu „Pełnosprawni” (TVP). Porusza on kwestie walki z własnymi słabościami. Mówi o tym, jak ludzie z różnymi dysfunkcjami radzą sobie w trudnych momentach. Cieszymy się, że mogliśmy się włączyć w powstawanie tego programu, tym bardziej że jego idea jest nam bliska.

Od lat współpracujemy z Fundacją „Dom w Łodzi” i pokazujemy, że mimo niepełnosprawności można mieć pasję i afirmować rzeczywistość, biorąc z niej to, co najlepsze. Temu też służyły warsztaty będące pokłosiem Festiwalu #pełniażycia!, w którym braliśmy udział (13 stycznia). Przed nami jeszcze niejedna inicjatywa, której motywem przewodnim stanie się empatia, zrozumienie i szacunek wobec ludzkiej odmienności. W końcu, nie ustajemy w ciągłym rozwoju, a wymienione wartości są również jego fundamentem.

 

 

Karolina Zaorska